Przeanalizuj budżet.
Jeśli masz karty kredytowe czy limity w koncie – pozbądź się ich. Dzięki temu nie będziesz tworzyć nowych zobowiązań.

Tnij koszty.
Na ile to możliwe obniż stałe opłaty. Jeśli możesz, dojeżdżaj do pracy komunikacją publiczną, zrezygnuj też ze zbędnych abonamentów np. telewizji kablowej.

Poszukaj dodatkowych pieniędzy.
Źródłem dochodu może być podjęcie dodatkowego zajęcia, ale warto się również zastanowić nad sprzedażą tej części majątku, bez której możesz się obyć np. samochodu.

Ureguluj drobne zobowiązania.
Zaległości generują odsetki, koszty monitów i wezwań. Zaniedbanie niewielkiego zobowiązania może spowodować, że będziemy mieć do oddania znacznie większą kwotę.

Zastanów się nad konsolidacją rat.
Bank udzielając nam kredytu konsolidacyjnego spłaca nasze zobowiązania wobec poszczególnych wierzycieli. Takie uporządkowanie długów może sprzyjać utrzymaniu kontroli nad długami. Jednak opłacalność konsolidacji zawsze należy przeanalizować indywidualnie.

Zbuduj mały fundusz bezpieczeństwa.
Oszczędzając regularnie małe kwoty można stworzyć sobie finansowy bufor na wypadek nieprzewidzianych wydatków. Zabezpieczy Cię to przed zaciąganiem pożyczek w awaryjnych sytuacjach.

Zacznij spłacać długi.
Postaraj się to robić systematycznie i jak najszybciej. Wszelkie nadwyżki finansowe przeznaczaj na nadpłacanie rat. W pierwszej kolejności nadpłacaj kredyty najwyżej oprocentowane.

Najtrudniejsze są początki. W miarę spłacania kolejnych zobowiązań będziesz miał do dyspozycji coraz więcej pieniędzy, zatem i Twoje długi będą szybciej topniały. Wyjście z zadłużenia nie jest proste, ale możliwe. Liczy się głównie podejście i systematyczność.